Recenzja: „Hotel Westminster” w Teatrze Komedia
„Hotel Westminster” w reżyserii Jerzego Bończaka to najnowsza propozycja warszawskiego Teatru Komedia, który od kilku lat z powodzeniem wystawia najlepsze komedie z udziałem gwiazd.
„Hotel Westminster” w reżyserii Jerzego Bończaka to najnowsza propozycja warszawskiego Teatru Komedia, który od kilku lat z powodzeniem wystawia najlepsze komedie z udziałem gwiazd.
„Kłamstewka” Joe Di Pietro to zgrabnie napisana komedia obyczajowa i doskonały materiał dla aktorskiego kwartetu. Nic więc dziwnego, że po sztukę sięgnął znany i ceniony aktor Paweł Wawrzecki i wyreżyserował ją w Teatrze Kwadrat. Przedstawienie jest debiutem reżyserskim artysty, który od ponad 35 lat występuje na deskach tej lubianej przez warszawiaków sceny.
„Shirley Valentine” to monodram, który szybko zyskał status kultowego.
Kiedy na początku lat 90. Krystyna Janda postanowiła zagrać monodram „Shirley Valentine” Russela, wiele osób odradzało jej występ w tej mało ambitnej, bulwarowej sztuce. Aktorka postawiła jednak na swoim i stworzyła przedstawienie opowiadające o pani domu, która postanawia zmienić swoje życie. Nikt nie przypuszczał, że spektakl wystawiony na scenie warszawskiego Teatru Powszechnego stanie się jedną z aktorskich wizytówek Jandy.
„Polita” to bezsprzecznie jedno z największych osiągnięć Janusza Józefowicza. Należy on do grupy tych reżyserów, którego każda nowa produkcja to oryginalne, niespotykane dotąd, przedsięwzięcie.
Takim spektaklem było „Metro”, pierwszy polski musical, który grany jest nieprzerwanie od 27 lat, z 2100 spektaklami na koncie. Po sukcesie musicalu Józefowicz ze Stokłosą, na początku lat 90., stworzyli pierwszy w Polsce prywatny Teatr Buffo, którego muzyczne spektakle do dziś zachwycają widzów.
Rzadko na polskich scenach grane są komedie kryminalne, bowiem zostały wyparte przez anglosaskie farsy i komedie. A szkoda, bo ten gatunek to przede wszystkim specyficzny czarny humor, wyraziści bohaterowie i świetna zabawa dla widzów.