bilety teatr Warszawa

Recenzja: Musical „Rodzina Addamsów” w Teatrze Syrena

Fot: mat. prasowe Teatru Syrena

Dobrze się stało, że Teatr Syrena stał się kolejną scenę musicalową, bo w stolicy niewiele jest granych musicali, a ten gatunek pokochali polscy widzowie.

Prym wiedzie Teatr Muzyczny Roma z kolejnymi premierami broadwayowskich tytułów. Kilka ulic dalej w Teatrze Studio Buffo grany jest nieśmiertelny musical ”Metro”, kolejne wersje (!) musicali: „Romeo i Julia” i „Piotruś Pan” oraz nowatorski musical „Polita w 3D”. Czasem na wystawienie tego drogiego w produkcji i eksploatacji gatunku porwie się któryś ze stołecznych teatrów, w którym przeważa poważny repertuar. Taką sceną jest ostatnio Teatr Dramatyczny, gdzie wystawia się musicale „Cabaret” i „Kinky Boots”. Teraz światowe musicalowe tytuły możemy oglądać również w Teatrze Syrena. Po premierze musicalu „Czarownice z Eastwick”, przyszedł czas na pokazanie warszawskiej publiczności musicalu „Rodzina Addamsów”.

Twórcą Rodziny Addamsów jest amerykański rysownik Charles Samuel Addams, który stworzył w latach 30 tych ubiegłego wieku serię komiksów o przygodach rodziny, która mieszka na bagnach w wiktoriańskim zamku. W 1991 roku odbyła się premiera słynnego filmu „Rodzina Addamsów”. Sukces obrazu sprawił, że te niezwykłą rodzinę pokochali widzowie na całym świecie. W 2010 roku na Broadwayu odbyła się musicalowa wersja „Rodziny Addamsów”. Musical stał się przebojem na wielu scenach w Europie i Ameryce. Nowy dyrektor Teatru Syrena musical obejrzał kilka lat temu podczas swojej wizyty na Broadwayu.

Fot: mat. prasowe Teatru Syrena

Jacek Mikołajczyk tak się zachwycił spektaklem o upiornej rodzince, że postanowił go wystawić trzy lata temu w Gliwickim Teatrze Muzycznym, gdzie odbyła się polska prapremiera musicalu „Rodzina Addamsów”. Teraz na scenie przy Litewskiej reżyser przygotował nową wersję przedstawienia w koprodukcji z Teatrem Muzycznym w Poznaniu. Spektakl będzie pokazywany w obydwu miastach.

Ekscentryczna Rodzina Addamsów ceni wszystko, co ma posmak grozy. Żona głowy domu Morticia (Anna Terpiłowska) karmi kwiatki zdechłymi myszami i wybiera się na weekend do najgorszego hotelu w Paryżu, babcia Alice (Jolanta Litwin – Sarzyńska) kolekcjonuję trucizny, a syn jest miłośnikiem elektrowstrząsów. Brat Pana Domu Fester (Damian Aleksander) wzdycha do księżycu, a córka Morticy i Gomeza Wednesdey (Weronika Bochat) zakochuje się w „normalnym” chłopaku Lucasie (Karol Drozd). Pewnego dnia rodzice Lucasa przychodzą na kolację poznać Rodzinę Addamsów. Wizyty w tym domu długo z pewnością nie zapomną.

Musical „Rodzina Addamsów” z muzyką i tekstami piosenek Andrew Lippa przetłumaczonymi z wdziękiem przez samego reżysera to trzy godziny przebojowej muzyki (granej w Syrenie na żywo pod batutą Tomasza Filipczaka), niezwykłe efekty specjalne i wisielczy humor.

Tomasz Steciuk jako uwodzicielski Gomez po raz kolejny udowadnia, że jest jednym z najlepszych aktorów musicalowych w Polsce. Zresztą nie ma w tym przedstawieniu żadnych złych ról. Aktorzy doskonale śpiewają, tańczą i z niebywałym wdziękiem i energią wchodzą w swoje postaci, będące pastiszem horrorów. Jest w tym spektaklu kilka scen, które zachwycają m.in. sekwencja, w której Wujek Fester śpiewa o swoim uczuciu do księżyca („Księżyc”) czy zbiorowa scena tanga („Tango de Amor”).

Zachwyca monumentalna, dopracowana w szczególe scenografia Grzegorza Policińskiego i kostiumy Ilony Binarsch.

Ten wysmakowany wizualnie spektakl ze znakomitym aktorstwem jest zrobiony w Syrenie na światowym poziomie. To barwne widowisko z pewnością podbije serca wszystkich tych, którzy kochają musicale.

Maciej Łukomski

Jedna odpowiedź do “Recenzja: Musical „Rodzina Addamsów” w Teatrze Syrena”

  1. beba pisze:

    To nie jest przedstawienie dla dzieci, żenujacy poziom żartów z podtekstem seksualnym, pierwszy akt nudny, roziągnięty bez sensu.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.