„Wieczór Polski – upić się warto” w Teatrze Studio Buffo. Recenzja
„Wieczór Polski – upić się warto” w Teatrze Studio Buffo to muzyczna refleksja na temat dziejów pijaństwa polskiego na przestrzeni lat.
Wódka, wino, piwo, szampan, rum, tequila, brandy, koniak… Od samego wymieniania trunków w głowie się kręci. Choć alkohol to trucizna, to trudno sobie wyobrazić rodzinne imprezy, spotkania towarzyskie czy inne uroczystości bez „procentów”. Ludzie pili w starożytności i w PRL -u, piją i w czasach współczesnych. Adam Mickiewicz podobno pił duże ilości wina, Fryderyk Chopin też lubił nie wylewać za kołnierz. Dobre trunki pili kiedyś znani polscy aktorzy i poeci, piją też współczesne polskie gwiazdy.
Teatr Studio Bufo postanowił przygotować spektakl „Wieczór Polski – upić się warto”, w którym artyści sceny przy ulicy Konopnickiej śpiewają polskie piosenki o alkoholu – zarówno te z okresu międzywojennego, jak i współczesne przeboje.
Przedstawienie rozpoczyna przebój Mieczysława Fogga ze słowami Mariana Hemara „Może kiedyś innym razem” z filmu „12 krzeseł” z 1933 roku, w wykonaniu zespołu Teatru Studio Buffo, który rewelacyjnie tańczy foxtrota.
Zobacz: Natasza Urbańska – o niej jest głośno. Portret artystki
Podczas spektaklu nie zabraknie również przeboju Zuli Pogorzelskiej „Ta mała piła dziś” w znakomitym wykonaniu Nataszy Urbańskiej. Salwy śmiechu na widowni wzbudzi scena z kelnerem i pijanym mężem w piosence „Zapomnisz o mnie”, którą w latach 20. XX wieku śpiewała Stanisława Nowicka.
W latach PRL -u Polacy również pili dużo mocnych trunków, o czym przekonamy się oglądając archiwalne kroniki filmowe z tamtego okresu i słuchając legendarnej piosenki wykonywanej w latach 70. przez Wiesława Gołasa „W Polskę idziemy” – tym razem w znakomitej interpretacji Mariusza Czajki.
W „Wieczorze Polskim – upić się warto” można również usłyszeć dwie piosenki napisane przez Agnieszkę Osiecką. „Wariatka tańczy”, którą słynna poetka napisała dla Maryli Rodowicz, świetnie została w Studio Buffo zaśpiewana przez zjawiskową Magdalenę Dąbkowską. Z kolei Mariola Napieralska żywiołowo wykonała przebój Teresy Tutinas z lat 70. „Gorzko mi”.
O alkoholu śpiewają również współcześni artyści. Zespół Studio Buffo znakomicie wykonał piosenkę „Biała wódka” grupy białorusko – ukraińskiej Taraka, a Natasza Urbańska wielki przebój pewnej znanej piosenkarki… Jakiej? Przekonajcie się Państwo sami…
Zobacz: „Hity Buffo”. Recenzja
A jeśli chcecie się dowiedzieć, co wyprawia się na scenie Buffo w piosence Kultu „Gdy nie ma dzieci”, to koniecznie przyjdźcie na spektakl. „Wieczór Polski – upić się warto” kończy się piosenką bez której nie może odbyć się żadne wesele. Artyści pod wodzą Janusza Józefowicza wykonają „Prawy do lewego” Kayah i Bregović.
Przedstawienie w Teatrze Studio Buffo to dwie godziny świetnej zabawy w towarzystwie znakomitych artystów, zespołu muzycznego pod kierunkiem Janusza Stokłosy oraz Janusza Józefowicza, który pomiędzy kolejnymi piosenkami opowiada anegdoty o wybitnych artystach, aktorach i ich przygodach z napojami wyskokowymi.
Teatr Studio Buffo zadbał również o to, żeby widzowie, działanie alkoholu poznali nie tylko w teorii, ale również i w praktyce.
Dla tych, którzy chcą się na własnej skórze przekonać, jak działają procenty, mam dobrą wiadomość. W czasie spektaklu publiczność częstowana jest winem. I to w cenie biletu…
Maciej Łukomski