bilety teatr Warszawa

Musical „Matylda” w Teatrze Syrena. Recenzja spektaklu

Matylda

Musical „Matylda” w Teatrze Syrena, fot. K. Bieliński

Musical „Matylda” w Teatrze Syrena w reżyserii Jacka Mikołajczyka to polska wersja wielkiego przeboju West Endu i Broadwayu. W spektaklu oprócz dorosłych aktorów, występuje wielu utalentowanych dzieci.

Jacek Mikołajczyk wystawiając kolejne musicale na scenie Teatru Syrena, stara się, aby nie były to tytuły tylko czysto rozrywkowe, a poruszały także ważne problemy społeczne. Takimi musicalami są znajdujący się nadal w repertuarze sceny przy ulicy Litewskiej rockowy spektakl „Next to normal”, którego główna bohaterka cierpi na chorobę dwubiegunową oraz musical „Matylda”, której premierą Teatr Syrena rozpoczął nowy sezon teatralny.

Musical jest adaptacją powieści Roalda Dahla o tym samym tytule, klasyki literatury dla dzieci i młodzieży. Tytułowa bohaterka to sześciolatka, która jak na swój wiek jest bardzo inteligenta, uwielbia się uczyć i czyta książkę za książką. Niestety, ambitna, obdarzona ponadnaturalnymi zdolnościami Matylda, urodziła się w rodzinie kompletnie do niej niepasującej. Brat siedzi głównie przed TV, rodzice tytułowej bohaterki również nie grzeszą inteligencją. Najgorsze jest w tym wszystkim, że nie akceptują swojej córki i ciągle ją krytykują i poniżają.

Zobacz: 10 najlepszych musicali w polskim teatrze, które trzeba zobaczyć

W szkole Matylda również nie ma łatwo. Dyrektorka szkoły despotyczna Agata Łomot, nie znosi dzieci i karze je za najdrobniejsze przewinienia. Na szczęście, Matylda na swojej drodze spotyka przyjazne osoby, które za wszelką cenę próbują jej pomóc…

musical Matylda

„Matylda” w Teatrze Syrena, fot. K. Bieliński

Familijny musical „Matylda” nie jest łatwym spektaklem do zrealizowania dla reżysera. Większość obsady to kilkuletnie dzieci, które doskonale muszą odnaleźć się w trudnej formule musicalu – śpiewać, tańczyć i umieć przekazać emocje swoich bohaterów.

Zobacz: Jacek Mikołajczyk, dyrektor Teatru Syrena: Musical to gatunek, który dobrze wpływa na emocje

Na szczęście, reżyserowi Jackowi Mikołajczykowi oraz realizatorom spektaklu, udało się zapanować nad gromadą dziesięciolatków. Dziecięca obsada znakomicie tańczy, śpiewa i odnajduje się w przestrzeni sceny. Ze względu na dużą ilość granych przedstawień do roli Matyldy przygotowano trzy dziewczynki, które wymiennie grają te rolę. Podczas oglądanego przeze mnie spektaklu tytułową rolę zagrała Emilia Lasak, która zachwyca wdziękiem i naturalnością. Dziewczynka świetnie interpretuję niełatwe musicalowe piosenki oraz doskonale odnajduję się w interakcji ze scenicznymi partnerami.

Musical „Matylda” w Teatrze Syrena

W roli Agaty Łomot wystąpił znakomity aktor musicalowy, przez wiele lat grający główne role w broadwayowskich musicalach Teatru Muzycznego Roma, Damian Aleksander (rola dublowana). Wydaje się, że rola despotycznej dyrektorki jest wprost stworzona dla niego. Reżyser spektaklu razem z aktorem stworzyli z tej postaci odrażającego „babochłopa”, ubranego w przyciasny kostium. Postawny i wysoki Damian Aleksander doskonale w tej roli ogrywa swoje warunki fizyczne. Tworzy graną „grubą kreską” postać jednocześnie komiczną i odrażającą.

Świetna jest Magdalena Placek – Boryń, w roli pełnej ciepła i dobroci Panny Miodek.

Musical Matylda

„Matylda” w Teatrze Syrena, fot. K. Bieliński

Na niewielkiej scenie Teatru Syrena, Jacek Mikołajczyk tworzy widowisko, które bawi, wzrusza starszych oraz młodszych. Liryczne sceny w sypialni Matyldy mieszają się w spektaklu z groteskowymi sekwencjami, których bohaterami są rodzice dziewczynki i pełnymi rozmachu scenami zbiorowymi rozgrywającymi się w szkole bohaterki spektaklu. Całość dopełniają świetne projekcje multimedialne i światło Mariusza Napierały, które doskonale buduje klimat poszczególnych scen.

Zobacz: „Piplaja” w Teatrze Syrena. Recenzja

Jednak pod tą rozrywkową warstwą musicalu „Matylda”, kryje się opowieść o dyskryminowanej i odrzucanej przez rodziców i otoczenie dziewczynce, która próbuje sprostać otaczającej ją rzeczywistości. Dobrze się stało, że Jacek Mikołajczyk wybrał musical „Matylda”, który podejmuję aktualny temat społeczny. Nie ma przecież dnia, żeby nie było słychać o nastolatkach, którzy popełniają samobójstwo, bo są szykanowani i wyśmiewani w szkole przez rówieśników albo rodziców. Szkoda, że w realnym życiu takie sytuacje nie kończą się happy endem, jak u głównej bohaterki musicalu „Matylda”…

Maciej Łukomski

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.